Warto wiedzieć
Usługi
|
Czarna lista dłużników 2007-10-06 Coraz więcej przedsiębiorców korzysta z usług biur informacji gospodarczej. Często niesłusznie są one nazywane "czarnymi listami dłużników". Nie wszyscy jeszcze wiedzą, że można w nich nie tylko sprawdzać rzetelność przyszłych kontrahentów i przy ich pomocy odzyskiwać zaległe należności, ale również budować własną, pozytywną historię kredytową i płatniczą. Szybko można spostrzec, iż usługi, które oferują BIG-i przydatne są każdemu przedsiębiorcy - niezależnie od branży, jak również konsumentom w codziennym gospodarowaniu własnymi pieniędzmi. Jak działają biura informacji gospodarczej? Biura informacji gospodarczej pośredniczą w udostępnianiu informacji gospodarczych, dotyczących wiarygodności płatniczej przedsiębiorców i konsumentów. Działają na podstawie ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych z dnia 14 lutego 2003 r. i mają status spółek akcyjnych. Wyłącznie za ich pośrednictwem możliwe jest udostępnianie informacji gospodarczych osobom trzecim. Jak wykorzystać informację negatywną? Każdemu przedsiębiorcy zależy na nawiązywaniu kontaktów handlowych. Potencjalny nowy klient zainteresowany naszymi towarami lub usługami to szansa na rozwój firmy i możliwość umacniania jej pozycji na rynku. Jednak warto pamiętać, iż nie każda podpisana umowa może przynieść wymierne korzyści. Wręcz przeciwnie - niewypłacalny kontrahent może postawić firmę w niekorzystnej sytuacji i przyczynić się do problemów finansowych. Dlatego warto pamiętać, iż są narzędzia, które pozwalają minimalizować ryzyko handlowe. Istnieją rozmaite sposoby weryfikowania partnerów biznesowych. Można w tej sprawie radzić się rodziny, znajomych czy też dotychczasowych kontrahentów. Można także ryzykować i ufać własnym doświadczeniom oraz intuicji. Jednak znacznie łatwiej i bezpieczniej jest skorzystać z profesjonalnej bazy, do której trafiają nierzetelni i niewypłacalni. Ustawa o udostępnianiu informacji gospodarczych szczegółowo określa jakie podmioty mogą przekazywać informacje o zobowiązaniach konsumentów do biur. Są to: - banki, - firmy ubezpieczeniowe, - firmy leasingowe, - firmy factoringowe, - firmy pożyczkowe, - spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe, - operatorzy telekomunikacyjni, - dostawcy mediów, - spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe (wynajmujący lokale), - wydawcy kart płatniczych, - domy maklerskie, - operatorzy telewizji kablowej i satelitarnej. Ustawa wskazuje także w jakich okolicznościach przedsiębiorca i konsument mogą być umieszczeni w bazie dłużników. Dla konsumenta zadłużenie musi wynosić minimum 200 zł, a dla przedsiębiorcy 500 zł. Świadczenie musi być wymagalne od co najmniej 60 dni. Przedsiębiorca, który chce weryfikować swoich kontrahentów i klientów musi mieć podpisaną umowę z biurem informacji gospodarczej. Sprawdzanie odbywa się w bardzo prosty sposób. Wystarczy posiadać dostęp do internetu oraz login i hasło wygenerowane przez biuro. Najtańszy abonament, który umożliwia korzystanie z systemu kosztuje od 150 zł netto. Można również uzyskać pojedynczy raport po przesłaniu listem poleconym specjalnego wniosku, z załączonym wypisem z działalności gospodarczej i NIP. Jednorazowa usługa to koszt ok. 35 zł netto. Liczba podmiotów, która może przekazywać informacje na temat konsumentów jest wprawdzie ograniczona, jednak możliwość korzystania z bazy w celu sprawdzania przedsiębiorców mają wszyscy. Wśród użytkowników są zarówno korporacje, które miesięcznie pobierają nawet do 10 tys. raportów, jak również firmy z sektora małych i średnich przedsiębiorstw z wszystkich branż gospodarki. Wśród klientów biur są nawet salony fryzjerskie i producenci biżuterii. Jednak nie ma obawy, że dłużnik trafi do bazy na wieczność. W przypadku, gdy tylko dług zostanie spłacony - przedsiębiorca zobowiązany jest w ciągu 14 dni zażądać od biura usunięcia informacji z bazy. Bycie rzetelnym popłaca Tak już przeważnie jest, że szybciej rozchodzą się złe wiadomości i dotyczy to właściwie wszystkich sfer życia. Podobnie jest z informacją na temat dłużników. Media chętniej napiszą o czyjejś nierzetelności czy nieuczciwości, niż o solidnym wywiązywaniu się z zobowiązań. Dlatego warto pomóc sobie samemu i budować własny, pozytywny wizerunek przy pomocy sprawdzonych narzędzi. Oprócz informacji negatywnych, biura posiadają także bazę tych przedsiębiorców i konsumentów, którzy terminowo wywiązują się z zobowiązań. Umieszczenie informacji pozytywnej jest dość skomplikowane, jednak warto przejść tę drogę i uwiarygodnić się w oczach kontrahenta, z którym planujemy kontakty handlowe. Informacja taka może przyczynić się również do uzyskania lepszych warunków przy braniu kredytu w banku. Przekazanie informacji może odbyć się tylko na wyraźne żądanie podmiotu, którego ona dotyczy, a umieszczający musi mieć podpisaną umowę z biurem. Umieszczanie informacji pozytywnych może stanowić jeden z elementów budowania pozytywnego wizerunku firmy w oczach instytucji, na których dobrej opinii nam zależy. W celu zweryfikowania informacji na swój temat, każdy przedsiębiorca i konsument ma możliwość pobrania raportu o sobie. Raz na pół roku taki raport każdemu przysługuje bezpłatnie. Tak jak warto wiedzieć jakie informacje na nasz temat posiada biuro, tak równie użyteczna może być informacja jakie podmioty czerpały z biura wiadomości na nasz temat. W takim przypadku należy skorzystać z rejestru zapytań, w którym znajdziemy informacje kto i kiedy o nas pytał. Odzyskuj zaległe należności przy pomocy BIG-ów To, że przysłowiowe mleko się rozlało nie oznacza jeszcze, że nie mamy szans na odzyskanie należności. Najpopularniejszą metodą jest korzystanie z usług firm windykacyjnych. Jednak nie wszyscy wiedzą, że sposobem na odzyskiwanie zaległych należności i utrzymanie płynności finansowej w firmie jest także współpraca z biurem informacji gospodarczej. Pierwszym krokiem do odzyskania pieniędzy jest podpisanie umowy z BIG-iem, a następnie wysłanie dłużnikowi wezwania do zapłaty z informacją o zamiarze umieszczenia go w bazie biura informacji gospodarczej. Wezwanie takie - zgodnie z ustawą - musi być wysłane listem poleconym. Biura dysponują gotowym formularzem, który ułatwi nam formalności i da szansę na odzyskanie należności. Dane o nierzetelnych można przekazać do BIG-u, gdy minie miesiąc od momentu wysłania ostrzeżenia. Abonament na tego typu usługę kosztuje od 100 zł netto, a każda przekazana informacja będzie nas kosztować 7 zł. Jak wynika z danych InfoMonitora, skuteczność tego typu działań wynosi nawet 70 proc. Metoda ta jest mniej inwazyjna i bardziej łagodna. Uświadomienie dłużnikowi, iż nieuregulowanie płatności może przysporzyć mu wielu problemów, uniemożliwić transakcje z innymi kontrahentami lub utrudnić negocjowanie kredytu w banku, jest dobrą metodą na zmobilizowanie go do spłaty zadłużenia. W końcu nikt nie chce działać metodą zastraszania bądź też szantażu. Ważny jest cel, którym jest odzyskanie należności, ale istotny jest również sposób dotarcia do niego. Korzystanie z bazy dokumentów cudzych i podrobionych Biura informacji gospodarczej prowadzą także rejestry dokumentów zastrzeżonych. Jest to kolejny sposób na weryfikację danych naszego potencjalnego kontrahenta. Według oficjalnych doniesień policji, w 2006 r. w Polsce było ponad 63 tys. przestępstw z użyciem dokumentów tożsamości, w tym ponad 27 tys. przypadków posługiwania się dokumentem innej osoby i ponad 36 tys. podrobień dokumentów. Media często donoszą o przypadkach zaciągania kredytów na czyjeś nazwisko czy sprzedaży nie swoich nieruchomości. Z prawnego punktu widzenia tego typu sprawy są często trudne do udowodnienia, a nikt chyba nie chciałby spłacać nie swoich długów. Ten problem może dotknąć praktycznie każdego i lepiej być aż nadto przezornym niż narazić się na poważne problemy. Stąd istnieje ogromna potrzeba wykorzystywania baz biur informacji gospodarczej, w których można zweryfikować tego typu informacje i uniknąć utraty często dorobku całego życia. Przyszłość BIG-ów Biura informacji gospodarczej dają przedsiębiorcom i konsumentom możliwości sprawnego i bezpiecznego prowadzenia biznesu. W krajach Europy Zachodniej sprzedają ok. 25 mln raportów rocznie. Takie wyniki osiąga np. Hiszpania. W Polsce udostępnia się ok. 1 mln informacji w ciągu roku, stąd potrzeba ciągłego uświadamiania przedsiębiorcom, jak ważnym elementem ich biznesu są tego typu podmioty. Umiejętna współpraca z biurem informacji gospodarczej jest tylko jednym ogniwem całego, skomplikowanego procesu funkcjonowania w gospodarce rynkowej, jednak bardzo istotnym i dającym duże możliwości rozwoju oraz prowadzenia biznesu w sposób bezpieczny i odpowiedzialny. http://www.gazeta-msp.pl/
|